UAE Tour Women 2025: Wiebes wygrywa z ucieczki, szóste miejsce Marty Lach

Lorena Wiebes zwyciężyła na trasie szalonego drugiego etapu UAE Tour Women. Zawodniczka SD Worx – Protime pokonała na linii mety jedną z towarzyszek z ucieczki Lily Williams (Human Powered Health), a podium dopełniła Lara Gillespie (UAE Team ADQ). Marta Lach przyjechała jako najlepsza z peletonu na szóstej pozycji. 

Dzisiaj organizatorzy przygotowali kolejny sprinterski etap, który miał potencjał na wytworzenie trochę chaosu z powodu rantów. Jak się okazało, były to prorocze przewidywania. Przed kolarkami była bowiem krótka, 110-kilometrowa przeprawa przez bardzo otwarty na wiatr teren – brzmi jak idealne warunki do rwania się grupy. 

Dzień rozpoczął się od smutnej informacji, gdyż na starcie nie pojawiła się Kaja Rysz (Roland). Oprócz Polki nie wystartowały dziś również Alessia Vigilia (FDJ – Suez), Alison Jackson (EF Education – Oatly) i Kristýna Burlová (CERATIZIT Pro Cycling). 

Właściwie od początku etapu mieliśmy do czynienia z mocnym wiatrem, co zapoczątkowało chaos. Peleton szybko się porwał i podzielił na pomniejsze grupki. Na czele wyścigu wówczas znajdowały się Lorena Wiebes (SD Worx – Protime), Lily Williams (Human Powered Health), Elisa Longo Borghini, Lara Gillespie i Karlijn Swinkels (UAE Team ADQ). W wyniku tak mocnego podkręcenia tempa od startu problemy z utrzymaniem się z czołówką miała Urška Žigart (AG Insurance – Soudal). 

Sytuacja zaczęła się powoli klarować przed pierwszą premią lotną tego dnia. Mieliśmy czołówkę w postaci wyżej wspomnianych pięciu zawodniczek, drugą grupę pełną faworytek wyścigu oraz trzecią, gdzie głównie kręciły kolarki-outsiderki. W międzyczasie w małej kraksie uczestniczyły Cédrine Kerbaol (EF Education – Oatly) i Cristina Tonetti (Laboral Kutxa – Fundacion Euskadi). 

Wiatr zaczął jednak słabnąć, a grupy goniące zaczęły nieco lepiej współpracować. Z przodu wciąż jednak pozostawała uciekająca od startu grupa, a ich przewaga urosła do 30 sekund. W międzyczasie, z grupy wciąż odpadały kolejne zawodniczki ewidentnie zmęczone dzisiejszym szaleńczym tempem. Peleton miał ogromne problemy z neutralizacją skromnej w ilości choć, bądź co bądź, mocnej ucieczki. Przewaga pań zwiększyła się do prawie 3 minut! Na premii lotnej w Madinat Zayed zwyciężyła Elisa Longo Borghini i dopisała istotne w kontekście klasyfikacji generalnej 3 sekundy bonifikaty. 

Na około 50 kilometrów przed metą sytuacja wciąż nie ulegała zmianie. Dobra współpraca z przodu spowodowała wzmożone starania w zmniejszeniu przewagi za sprawą nadawania tempa w peletonie przez zawodniczki Lidl – Trek i Picnic PostNL. Mocne zmiany połączone z kolejnymi sekcjami pełnymi silnego wiatru spowodowały kolejne ranty. Peleton się bardzo przerzedził, a przewaga uciekinierek stopniała do dwóch minut. W międzyczasie, czołówka wparowała na ostatnią premię lotną tego dnia, na której zwyciężyła Karlijn Swinkels, a kolejną, cenną sekundę bonifikaty zebrała Elisa Longo Borghini. 

Co ciekawe, na około 35 kilometrów przed metą w wyniku pracy goniącej grupy przewaga stopniała do minuty i 15 sekund, jednak w peletonie nie znajdowała się wówczas Charlotte Kool (Picnic PostNL). Nikt nie zamierzał jednak czekać, a zawodniczki Lidl – Trek wciąż dokręcały tempo, aby umożliwić walkę na finiszu dla Elisy Balsamo. W grupie z tyłu oprócz Kool znajdowały się również Mavi Garcia (Liv AlUla Jayco), Soraya Paladin i Chloe Dygert (Canyon // SRAM zondacrypto). Na szczęście, w peletonie wciąż pozostawała Marta Lach (SD Worx – Protime). 

Do mety wciąż pozostawało 20 kilometrów, a przewaga stanęła na minucie za sprawą dobrej współpracy czołowej trójki zawodniczek UAE Team ADQ. W tamtym momencie wizja zwycięstwa którejś z uciekinierek była bardzo realna, a przypomnijmy, że przewodziły wyścigowi od samego początku. Drobny już w tamtym momencie peleton, któremu tempo wciąż nadawały zawodniczki Lidl – Trek powoli zaczynał kapitulować. Nic dziwnego, skoro dzisiejszy etap kolarki przejechały ze średnią prędkością prawie 48 kilometrów na godzinę! 

Gdy czołowa piątka wjeżdżała na finisz w Al Mirfa jasnym było, że zwycięstwo padnie łupem którejś z nich. W takiej kombinacji jednak faworytka była oczywista i tylko jedna – Lorena Wiebes bez zaskoczeń pokonała w sprincie swoje towarzyszki z ucieczki i to ona pozostaje liderką UAE Tour Women. Drugie miejsce przypadło Lily Williams (Human Powered Health), a podium dopełniła Lara Gillespie (UAE Team ADQ). Najbardziej zadowolona z tego dnia jednak musi być Elisa Longo Borghini (UAE Team ADQ), która zyskała nad swoimi rywalkami w klasyfikacji generalnej prawie półtorej minuty przewagi. Finisz z peletonu ku uciesze polskich kibiców wygrała Marta Lach i zameldowała się na 6. miejscu. 

Results powered by FirstCycling.comThe post UAE Tour Women 2025: Wiebes wygrywa z ucieczki, szóste miejsce Marty Lach first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.