Bartosz z żoną widywał się sporadycznie. "Wierzyłem, że to, co robię, ma jakiś głębszy sens"

Byłam zaskoczona, jak dużo osób zareagowało na mój apel o pracy po kilkanaście godzin na dobę. Kierowcy ciężarówek, pielęgniarki, ratownicy medyczni, ale też biznesmeni, dziennikarki, informatycy, opiekunki. Nie ma grupy zawodowej, której nie dotyka przepracowanie i myśl "po co ja to wszystko robię?".

Lut 7, 2025 - 13:57
 0
Bartosz z żoną widywał się sporadycznie. "Wierzyłem, że to, co robię, ma jakiś głębszy sens"
Byłam zaskoczona, jak dużo osób zareagowało na mój apel o pracy po kilkanaście godzin na dobę. Kierowcy ciężarówek, pielęgniarki, ratownicy medyczni, ale też biznesmeni, dziennikarki, informatycy, opiekunki. Nie ma grupy zawodowej, której nie dotyka przepracowanie i myśl "po co ja to wszystko robię?".