W Gdańsku trwa dogaszanie pożaru. Wstępnie straty oszacowano na 13 mln złotych, spaleniu uległo ok. 65 proc. hali. W mediach pojawiły się spekulacje, że ogień mogły podłożyć służby obcego państwa, a sprawę bada Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Do tych informacji odniósł się rzecznik prasowy MSWiA Jacek Dobrzyński.