Oszustwa internetowe i telefoniczne. Poszkodowani stracili ponad 100 000 złotych
W ostatnich dniach mieszkańcy powiatów tomaszowskiego i ryckiego padli ofiarami przestępstw finansowych, w wyniku których stracili łącznie ponad 100 000 złotych. Obie sytuacje mają wspólny mianownik – oszustów wykorzystujących manipulację oraz zaufanie do osób, które przedstawiają się jako specjaliści w dziedzinie inwestycji lub pracownicy banków.
![Oszustwa internetowe i telefoniczne. Poszkodowani stracili ponad 100 000 złotych](https://www.lublin112.pl/wp-content/uploads/2025/02/image-10.jpg)
Inwestycja w akcje spółki „PKN Orlen”
Pierwszy przypadek dotyczy 69-letniego mężczyzny z powiatu tomaszowskiego, który został oszukany przez osoby podające się za inwestycyjnych doradców. Mężczyzna natrafił w Internecie na fałszywe ogłoszenie dotyczące inwestycji w akcje spółki „PKN Orlen”. Oferta gwarantowała szybki zysk oraz bezpieczeństwo inwestycji, podkreślając, że sztuczna inteligencja nie pozwala na utratę zainwestowanych pieniędzy. Skuszony obietnicą wysokich dochodów, 69-latek postanowił spróbować swojego szczęścia.
Po pierwszym kontakcie z osobą, która zapewniła go o pewności inwestycji, mężczyzna zainstalował na swoim telefonie aplikację „AnyDesk”, umożliwiającą zdalny dostęp do jego urządzenia. Za jej pomocą oszustka pomogła mu założyć konto inwestycyjne i początkowo zainwestować 900 złotych. Wkrótce potem, z pomocą tej samej aplikacji, kobieta namówiła mężczyznę do zaciągnięcia pożyczki na kwotę 60 000 złotych, obiecując, że pieniądze zostaną spłacone z zysków z inwestycji w ciągu dwóch tygodni. Z czasem, mężczyzna kontynuował zaciąganie kolejnych pożyczek, aż stracił około 90 000 złotych.
„Pracownik banku”
W powiecie ryckim doszło do innego oszustwa, tym razem metodą „pracownika banku”. 51-letni mężczyzna odebrał telefon od osoby, która przedstawiła się jako przedstawiciel banku i poinformowała, że jego konto zostało zaatakowane przez hakerów, a na jego dane próbuje zostać zaciągnięty kredyt. Fałszywy pracownik banku nakłonił 51-latka do przelania swoich oszczędności na „bezpieczne konto”. Mężczyzna, przekonany o autentyczności zagrożenia, przelewał ponad 26 tysięcy złotych na wskazane przez oszustów konto, tracąc całą kwotę.
W obu przypadkach oszuści wykorzystali zaufanie ofiar, które nie zdążyły zweryfikować autentyczności przekazanych im informacji. Policja apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności i rozwagę przy wszelkich inwestycjach oraz transakcjach finansowych. Pracownicy banków i instytucji finansowych nigdy nie będą prosili o przelanie środków na „bezpieczne konto” ani nie będą zdalnie instalować aplikacji na urządzeniu klienta.
W przypadku otrzymania podejrzanych telefonów lub wiadomości, należy niezwłocznie skontaktować się z bankiem, ale nie korzystać z numeru telefonu podanego przez rozmówcę. Najlepiej samodzielnie zadzwonić na oficjalną infolinię instytucji finansowej i zweryfikować informacje.
Apelujemy o ostrożność i zdrowy rozsądek. Oszuści ciągle modyfikują swoje metody, a każda próba wyłudzenia pieniędzy wymaga naszej czujności i zachowania odpowiednich środków ostrożności.