Trump idzie na wojnę celną przeciwko Europie, czy czeka nas gospodarcza apokalipsa?
W mrocznym cieniu globalnej polityki handlowej, Donald Trump ponownie wyciąga ekonomiczne oręże, gotowy uderzyć w samym sercu europejskiej gospodarki. Podczas elektryzującego wystąpienia, były prezydent USA nie pozostawił złudzeń: Unia Europejska stała się jego głównym ekonomicznym wrogiem. Z lodowatą precyzją Trump nazwał deficyt handlowy między USA a Europą „bestialstwem”, oskarżając europejskich partnerów handlowych o systematyczne oszukiwanie […] Artykuł Trump idzie na wojnę celną przeciwko Europie, czy czeka nas gospodarcza apokalipsa? pochodzi z serwisu Warszawa W Pigułce.
W mrocznym cieniu globalnej polityki handlowej, Donald Trump ponownie wyciąga ekonomiczne oręże, gotowy uderzyć w samym sercu europejskiej gospodarki. Podczas elektryzującego wystąpienia, były prezydent USA nie pozostawił złudzeń: Unia Europejska stała się jego głównym ekonomicznym wrogiem.
Z lodowatą precyzją Trump nazwał deficyt handlowy między USA a Europą „bestialstwem”, oskarżając europejskich partnerów handlowych o systematyczne oszukiwanie Ameryki. Jego słowa brzmiały jak grzmiący wyrok: amerykański rynek jest szeroko otwarty dla europejskich samochodów i produktów rolnych, podczas gdy Europa tworzy niewidzialne mury, blokujące amerykański eksport.
Choć Trump nie ujawnił dokładnej daty wprowadzenia ceł, jego zapowiedź brzmiała jak ostrzeżenie z piekła rodem. „Dość szybko” – te dwa słowa zelektryzowały międzynarodowe rynki, sygnalizując nadchodzącą burzę handlową. Europa, według niego, „przekroczyła wszelkie granice”, a Stany Zjednoczone są gotowe zadać miażdżący cios.
François Villeroy de Galhau, szef francuskiego banku centralnego, nie krył przerażenia. W jego dramatycznej ocenie zapowiedzi Trumpa mogą wprowadzić globalną gospodarkę w stan ekonomicznego chaosu. Określając planowane cła jako „bardzo brutalne”, zwłaszcza w kontekście sektora motoryzacyjnego, Villeroy nakreślił ponury obraz możliwej przyszłości.
Trump już rozpoczął swoje ekonomiczne uderzenia. Podpisał rozporządzenie wprowadzające 25-procentowe cła na towary z Kanady i Meksyku, z wyjątkową tarczą ochronną dla produktów naftowych. Chiny również dostały swoje 10-procentowe „ekonomiczne lanie”, a termin wejścia w życie nowych stawek wyznaczono na 4 lutego. Kanada wspólnie z Meksykiem już zapowiedziały odpowiedz, co zachwiało całym porozumieniem NAFTA w Ameryce północnej.
Świat zatrzymał oddech. Scenariusz wojny handlowej staje się coraz bardziej realny. Jeśli Trump powróci do Białego Domu, Europa może stanąć w obliczu bezprecedensowego ekonomicznego tornado. Międzynarodowe rynki drżą w oczekiwaniu na kolejne posunięcia tego bezwzględnego gracza, który nie cofnie się przed niczym, by osiągnąć swoje cele.
Czy jesteśmy świadkami narodzin nowej, brutalnej ery w globalnych stosunkach handlowych? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – napięcie między USA a Europą osiąga nienotowany do tej pory poziom.
Źródło: PAP/warszawawpigulce.pl
Artykuł Trump idzie na wojnę celną przeciwko Europie, czy czeka nas gospodarcza apokalipsa? pochodzi z serwisu Warszawa W Pigułce.