Każdy z nas widział "metaliczny" połysk na wędlinie. Nie pojawia się zawsze, ale czasem mięso potrafi mienić się wszystkimi kolorami tęczy i przez to przypominać plamę benzyny rozlaną w kałuży. To jednak nie zasługa "chemii" pakowanej do środka, ale zupełnie naturalne zjawisko. Dlaczego tak się dzieje i co w takim razie świadczy o zepsuciu mięsa?
Taki połysk na kawałkach szynki możemy zobaczyć zarówno w sklepie, jak i w domu, gdy pokroimy mięso, by zrobić sobie kanapkę. Nie powinniśmy się tym przejmować, bo to nie jest niebezpieczny dla zdrowia. Możemy go podziwiać jak tęczę po deszczu, bo powstaje na podobnej zasadzie.
– Jest to związane z procesem mechanicznym, któremu poddawana jest szynka, czyli z krojeniem. Powoduje to zmianę struktury mięsa. Przemieszczeniu ulegają włókna mięśniowe na powierzchni wędliny – tłumaczyła w rozmowie z WP abcZdrowie Milena Głaz, technolog żywności.
Ponadto na szynkę pada światło słoneczne czy z żarówki, które jest rodzajem fali elektromagnetycznej. "To powoduje proces dyfrakcji, czyli "uginanie" światła (lub innych fal) przez drobne obiekty do obszaru cienia. Wtedy załamane światło na powierzchni wędliny sprawia wrażenie 'tęczy'" – dodała ekspertka.
Tęczowy połysk na szynce to zwykłe zjawisko fizyczne. Jak sprawdzić, czy mięso jest świeże?
Co naprawdę powinno nas niepokoić? Jeśli mięso nie jest odpowiednio sprężyste lub zwarte. Możemy się o tym przekonać, robiąc "test palca". Po prostu dotykamy mięsa (w sklepie róbmy to delikatnie, by nie uszkodzić opakowania). Jeśli w miejscu nacisku pozostanie trwałe wgłębienie, to sygnał, że mięso nie jest świeże.
Ponadto możemy sprawdzić mięso "na oko", czyli spojrzeć na jego teksturę. "Świeże mięso powinno być zwarte, lekko wilgotne, ale nigdy śliskie czy lepkie. Nadmiar wilgoci, a szczególnie śluz na powierzchni, to znak, że produkt się psuje, co zwiększa ryzyko rozwoju bakterii i stanowi zagrożenie dla zdrowia" – czytamy w NaTemat.
Ważny jest też kolor. Jeśli mięso jest szarawe lub bardzo blade to coś z nim może być nie tak. Na koniec skorzystajmy z naszego zmysłu węchu. Świeże mięso ma naturalny, delikatny aromat. Jeśli pachnie słodkawo, kwaśnawo lub po prostu cuchnie, to oznacza, że jest zepsute.