PlusLiga: Małe reprezentacyjne porachunki w nieoczywistym hicie

Reprezentanci Polski przeciwko sobie, odkrycia PlusLigi po obu stronach siatki… W Jastrzębiu-Zdroju zapowiada się siatkarskie święto, zahaczające poniekąd o określenie hitu. W ramach 24. serii gier aktualni mistrzowie kraju podejmą tych, którzy ten tytuł w przeszłości zdobywali już dziewięciokrotnie.

Podczas niedzielnej rywalizacji w PlusLidze na kibiców czeka jedno z ciekawszych zestawień 24. kolejki. Może niekoniecznie wpasowujące się aktualnie w kategorię hitu, ale na pewno ze względu na marki po obu stronach siatki będzie to atrakcyjne widowisko. Czego będą szukać w tym meczu siatkarze z Jastrzębia-Zdroju i Bełchatowa?

OSTATNIE LATA NA KORZYŚĆ JASTRZĘBIAN

Ci pierwsi niewątpliwie są faworytami. Do tej pory zgromadzili 60 punktów, przegrali tylko cztery spotkania i pozostają liderami tabeli od dziewiątej serii rundy zasadniczej. To imponujący wynik, który może spędzać sen z powiek niejednym rywalom. Jednak czy wielokrotny mistrz Polski do takich należy?

Ostatnie porachunki między tymi dwoma zespołami kończyły się z reguły na korzyść aktualnych mistrzów kraju. Drużyna spod Łodzi triumfowała nad jastrzębianami w sezonie 2022/2023. Od tego czasu za każdym razem lepsi byli rywale. Również pierwsze starcie w obecnej kampanii było lepsze w wykonaniu podopiecznych Marcelo Mendeza. Wówczas będący w roli przyjezdnych wygrali 3:1.

MAJĄ SWOJĄ MOTYWACJĘ

Teraz jednak bełchatowianie mają znacznie większą motywację, bowiem zajmują ostatnią, ósmą pozycję dającą awans do fazy play-off. Za ich plecami czyha Ślepsk Malow Suwałki, który jeszcze trochę musi wygrać by dogonić ekipę Gheorghe Cretu ale punkty wywalczone z takim rywalem na pewno dałyby jej więcej oddechu. W ostatnich spotkaniach Skra zwyciężała 3:0 z MKS-em Będzin i Stalą Nysa, a także doprowadziła do tie-breaka z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Są więc w stanie namieszać i tym razem.

INDYWIDUALNOŚCI PRZECIW SOBIE

Wygląda na to, że obie ekipy nie mają większych kłopotów zdrowotnych w swoich szeregach. Wobec tego zapowiada się ciekawa rywalizacja. Doświadczeni dyrygenci, Benjamin Toniutti kontra Grzegorz Łomacz czy Miran Kujundzić przeciwko Tomaszowi Fornalowi  na linii przyjęcia – brzmi to całkiem nieźle. Nie zapominajmy też o Norbercie Huberze i Bartłomieju Lemańskim, bowiem zeszłoroczny rekordzista bloku może podroczyć się na siatce z najwyższym środkowym ligi.

GDZIE I KIEDY OGLĄDAĆ?

Mecz liderów tabeli z ekipą wciąż walczącą o play-offy odbędzie się w niedzielę, 9 lutego o godzinie 14:45. Transmisję zapewni Polsat Sport 1, a w internecie spotkanie będzie można śledzić na platformie Polsat Box Go. Czytelników Strefy Siatkówki zapraszamy na naszą relację na żywo.

Przewidywane składy:

Jastrzębski Węgiel: Fornal, Huber, Kaczmarek, Carle, Brehme, Toniutti, Popiwczak (libero)
PGE GiEK Skra Bełchatów: Wiśniewski, Esmaeilnezhad, Stern, Lemański, Łomacz, Kujundzić, Buszek (libero)

Typ redakcji:
Jastrzębski Węgiel – PGE GiEK Skra Bełchatów 3:1

Artykuł PlusLiga: Małe reprezentacyjne porachunki w nieoczywistym hicie pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.