TAURON Liga: Developres zrobił, co musiał. Nie miał litości dla rywalek

Siatkarki Developresu Rzeszów nie dały najmniejszych szans borykającemu się z dużymi problemami MKS-owi Kalisz. Miejscowe grały w dużym osłabieniu i zupełnie nie były w stanie nawiązać walki z silniejszymi przeciwniczkami.

RÓŻNICA KLAS

Spotkanie znakomicie otworzyły rzeszowianki, które już na samym początku wypracowały sobie dużą przewagę (5:1). Trener Michal Masek dał dziś odpocząć niektórym pierwszoplanowym zawodniczkom. Swoją szansę dostały między innymi – Bruna Honorio, Karolina Fedorek i Aleksandra Dudek. Dzięki świetnej grze blokiem i skutecznym atakom Fedorek i Dudek, przyjezdne prowadziły sześcioma punktami (10:4). Kaliszanki były bezradne, popełniały wiele błędów własnych. Po uderzeniu po prostej przez Brunę Honrio  przewaga  przyjezdnych była już bardzo duża (16:7). Gospodynie zmagały się kontuzjami nowych zawodniczek, które nie mogły wystąpić w tym meczu. Ich skład był więc mocno okrojony. Siatkarki MKS-u Kalisz w drugiej części seta nie były w stanie kończyć swoich ataków. Kolejny błąd popełniła Wiktoria Szumera, co dało już dziesięciopunktowe prowadzenie Developresowi Rzeszów (20:10). Set zakończył się skutecznym uderzeniem z krótkiej przez Agnieszkę Korneluk (25:13)

KORNELUK „SHOW” W BLOKU

Kolejna partia rozpoczęła się niemal identycznie jak pierwsza. Po skutecznych czapach siatkarek z Rzeszowa, na jej początku prowadziły one już 6:1. Kaliszanki nie były w stanie przebić się przez siatkę. Wszystkie ataki były „gaszone” przez Korneluk. Nadal było widać dużą konsekwencję w drużynie gości. Nie popełniały błędów, miały wysoką skuteczność w ataku. Świetną dyspozycję prezentowała Dudek. Najpierw zaatakowała z wykorzystaniem bloku rywalek, a potem zdobyła punkty bezpośrednio z zagrywki. To dało jej zespołowi ośmiopunktowe prowadzenie (12:4). Trener Masek w połowie seta całkowicie przemeblował skład swojej drużyny. Przewaga na siatce była olbrzymia. Ataki kaliszanek były blokowane lub lądowały na aucie (6:16). Trener Matela próbował ratować sytuację zmianami oraz przerwą dla swojego zespołu, ale nie przyniosło to pożądanego skutku. Rzeszowianki grały bezkompromisowo. Praktycznie żadna piłka nie trafiała w ich boisko (20:7). Ostatnią akcję tej odsłony zakończyła skutecznym uderzeniem – Bruna Honorio (25:11).

KONSEKWENCJA I SKUTECZNOŚĆ

Początek trzeciego seta był wyrównany. Drużyny przez dłuższy moment grały punkt za punkt (4:4). Swoje ataki po stronie Kalisza kończyły Wiktoria Szumera i Marta Pol. Na pierwsze trzypunktowe prowadzenie przyjezdne wyszły po uderzeniu z środka przez Korneluk (8:5). Świetne zagrywki prezentowała Dudek. Dzięki jej asowi serwisowemu, przewaga gości wzrosła do 5 punktów (12:7). Przyjmująca Developresu miała swój moment w tym meczu, oprócz trudnych serwisów, znakomicie prezentowała się również w ofensywie, szczególnie z 2. linii (15:7). Kaliszanki zdobywały tylko pojedyncze „oczka”. Udane zbicie zapisała na swoim koncie Daria Borys. Jednak to nie zmieniło obrazu gry na boisku. Zawodniczki z Rzeszowa stale powiększały swoje prowadzenie, między innymi dzięki skutecznym kiwkom Honorio (18:9). Kaliszanki popełniały sporo błędów w polu serwisowym. Po ataku z obiegnięcia Fedorek, przewaga faworytek tego spotkania wzrosła do 11 punktów (22:11). Mecz zakończył się kolejnym asem serwisowym w wykonaniu Aleksandry Dudek (25:14).

MVP: Agnieszka Korneluk

Energa MKS Kalisz – Developres Rzeszów 0:3
(13:25, 11:25, 14:25)

Składy zespołów:
MKS: Wawrzyniak, Pol (5), Borys (5), Szumera (6), Kubacka (1), Nowacka (5), Mazur (libero) oraz Pajdak (libero), Dite, Nastawska (1), Dąbrowska
Developres: Honorio (11), Korneluk (13), Wenerska (2), Fedusio (4), Dudek (11), Fedorek (4), Szczygłowska (libero) oraz Kubas (libero), Vicet (4), Chmielewska (4)

Zobacz również:
Wyniki oraz tabela TAURON Ligi

Artykuł TAURON Liga: Developres zrobił, co musiał. Nie miał litości dla rywalek pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.