Puchar CEV: Czy Radomka znowu zaskoczy? Mistrz kraju jej rywalem
MOYA Radomkę Radom czeka pierwsze z dwóch ćwierćfinałowych starć w Pucharze CEV. Na tym etapie rozgrywek jej rywalem jest Vasas Obuda Budapeszt. Pierwszy mecz rozegrany zostanie na Węgrzech. Czy polska drużyna zrobi pierwszy krok do półfinału? Odrodzenie Radomki MOYA Radomka Radom w styczniu miała bardzo dużo grania. Z różnym skutkiem walczyła w TAURON Lidze, […] Artykuł Puchar CEV: Czy Radomka znowu zaskoczy? Mistrz kraju jej rywalem pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
MOYA Radomkę Radom czeka pierwsze z dwóch ćwierćfinałowych starć w Pucharze CEV. Na tym etapie rozgrywek jej rywalem jest Vasas Obuda Budapeszt. Pierwszy mecz rozegrany zostanie na Węgrzech. Czy polska drużyna zrobi pierwszy krok do półfinału?
Odrodzenie Radomki
MOYA Radomka Radom w styczniu miała bardzo dużo grania. Z różnym skutkiem walczyła w TAURON Lidze, bo postawiła się w niej Budowlanym Łódź, ale ostatnio męczyła się również z outsiderem z Kalisza. Grała również w ćwierćfinale Pucharu Polski, w którym pokonała mogileńskiego Sokoła, a jakby tego było mało, to stoczyła zacięte mecze w Pucharze CEV z Nancy VB. Po porażce we własnej hali stała pod ścianą, ale we Francji wygrała 3:0, a następnie triumfowała również w złotym secie.
O półfinał z byłą drużyną… Głuszaka
Dzięki temu znalazła się w czołowej ósemce Pucharu CEV. Na tym etapie rozgrywek poprzeczka powędruje wyżej, bowiem na podopieczne Jakuba Głuszaka czeka węgierski Vasas Obuda Budapeszt, którego w przeszłości był szkoleniowcem. Drużyna z Budapesztu dopiero zaczyna w tym sezonie przygodę z Pucharem CEV, gdyż wcześniej występowała w Lidze Mistrzyń. W fazie grupowej nie spisała się jednak najlepiej, bowiem z 2 zwycięstwami zajęła dopiero trzecie miejsce w grupie D, co jednak pozwoliło jej właśnie na dalszą rywalizację w drugim co do ważności z europejskich pucharów. W Lidze Mistrzyń dwukrotnie mierzyła się z PGE Grot Budowlanymi Łódź. O ile na wyjeździe gładko przegrała, o tyle u siebie dopiero po tie-breaku uznała wyższość polskiego przeciwnika.
Zatrzymać Bannister
Radomianki szczególną uwagę będą musiały zwrócić na Taylor Bannister, która jest niekwestionowaną liderką węgierskiego zespołu. Przykładowo w drugim meczu z Budowlanymi zdobyła aż 32 punkty. Poza nią w Vasas nie ma zawodniczek, których nazwiska rzucałyby na kolana. Warto jednak zwrócić uwagę choćby na pochodzącą z Gambii, Fatoumattę Sillah, Ayshan Abdulazimową z Azerbejdżanu czy reprezentantkę Węgier – Zórę Glemboczki. Nie ulega jednak wątpliwości, że węgierska drużyna jest w zasięgu podopiecznych Jakuba Głuszaka. A czy potwierdzą to na boisku? Dowiemy się już w czwartek. Początek meczu w Budapeszcie o godzinie 18.
Zobacz również
Artykuł Puchar CEV: Czy Radomka znowu zaskoczy? Mistrz kraju jej rywalem pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.