NBA: De’Aaron Fox nowym graczem San Antonio Spurs | więcej o transferze Luki

Dzień dobry, witam serdecznie. Mecze meczami, ale co się dzieje ostatnio za kulisami NBA… Najbardziej to mnie chyba bawią komentarze, że komisarz „Adam Silver musiał maczać palce w transferze Luki Doncica do Los Angeles Lakers”, bo przecież „NBA umiera” i musi się coś dziać dla podniesienia ratingów telewizyjnych. Kto tak powiedział, napisał, taki film nagrał, tego najlepiej od razu skasować z newsfeeda, czy jak to się tam nazywa. Ban na głupoty, zawsze. 

Widzę też jakieś szalone porównania do niedoszłego transferu Chrisa Paula, który były komisarz David Stern zawetował przed kilkunastoma laty itd. Kilkanaście razy pisaliśmy już, ja i BLC, dlaczego Stern w porozumieniu z innymi właścicielami klubów, miał w ogóle prawo zawetować tamten transfer… O, tutaj jeszcze lepsze, że transfer Luki to jakby „Bulls przehandlowali Michaela Jordana„. Ale kiedy przehandlowali? Przed zdobyciem pierwszych trzech tytułów? Po? A może w trakcie? 

Jordan to był świr, który „chorował” jeśli ktoś był w czymkolwiek lepszy od niego. W liceum nie wybrali go do drużyny. Luka? Luka to jest misio popalający na balkonie papieroski, który w kosza był „najlepszy” od najmłodszych lat. Syn byłego zawodnika, chłopak o niezwykłym procesorze, inteligencji i umiejętności zmian tempa ataku, ale jednakowoż misio lubiący miodek i nie nawykły do tego, że coś idzie nie po jego myśli.

Pierwszy raz w życiu ktoś mu „utarł nosa” i mam nadzieję, że odpowie jak przystało na mistrza koszykówki. Wówczas powiemy sobie, tak Mavs zrobili błąd. Na razie pozwólmy sprawom płynąć. Parę słów komentarza podałem już wczoraj. Uściślijmy może, oto dlaczego Mavs „mieli powód” żeby Lukę wytransferować. Na zdrowy rozum, jedno wynika z drugiego:

Słoweniec już dotarł do Los Angeles. Palcami tak fajnie pokazuje, że zaraz go Snoop Dogg zabierze na imprezę i się zakumplują:

First moments in the City of Angels.

Welcome to LA, @luka7doncic! pic.twitter.com/gTRZHUBQAR

— Los Angeles Lakers (@Lakers) February 3, 2025

De’Aaron Fox graczem San Antonio Spurs

Jak widzicie nie milkną echa transferu Słoweńca, a tymczasem to może być małe piwo, bo De’Aaron Fox został właśnie graczem San Antonio Spurs. Ech, przy okazji ostatniego typu na Foxa pisałem, że jest jedną nogą w SAS i fajnie, że się sprawdziło. Spurs oddali za niego kupony do Maca, kartę z autografem Manu Ginobili oraz sweter marki Reserved, rozmiar S. A tak na poważnie, w transakcji brały udział trzy zespoły: 

• Spurs: De’Aaron Fox / Jordan McLaughlin
• Kings: Zach Lavine, Sidy Cissoko, trzy picki I rundy draftu (2025 CHA, 2027 SAS, 2031 MIN)
• Bulls: Zach Collins, Tre Jones, Kevin Huerter, swój własny pick I rundy draftu 2025 

Chicago jak zwykle wygięte w pół. Nie rozumiem na czym polega problem w Windy City, ale no nie mają mocy sprawczej panowie Arturas Karnisovas i spółka. Nie oszczędzili, bo przecież trzej panowie zarabiają tyle samo co Zach na identycznej długości umowach, odzyskali natomiast własny wybór draftu, co na tę chwilę daje im możliwość udziału w loterii draftu i prawdopodobny wybór na miejscu 8-10. 

Kings doprowadzają do ponownego mariażu LaVine <> DeRozan, uzupełnionych Monkiem, Murrayem i Sabonisem. Musieli się ratować, Fox nie chciał przedłużać kontraktu, rozglądał się za nowym domem, który stworzy mu warunku gry o coś więcej. Kings nie ugrają nic więcej, pomylili atak z obroną, której nie mieli i nie mają. 

Spurs natomiast tworzą hegemona….

• PG: De’Aaron Fox / Chris Paul
• SG: Devin Vassell / Stephon Castle
• SF: Julian Champagnie / Keldon Johnson 
• PF: Harrison Barnes / Jeremy Sochan
• C: Victor Wembanyama / Charles Bassey

To jedynie dobre wieści dla fanów Jeremy’ego Sochana. Dlaczego?

• Fox wprowadza dodatkowy element tzw. „running game”, a Sochan świetnie biega
• cztery pozycje wokół Polaka straszą teraz pewnym rzutem trzypunktowym
• co przy jego aktywności bez piłki, stwarza Polakowi większą przestrzeń do gry 
• Castle + Sochan to elementy rozłączne na ten moment, ale bardzo potrzebne jako tzw. POA defense

Wiele by pisać, Fox skupiający na sobie uwagę obrony, atakujący kozłem po akcji pick and pop z Wembym, czego nie rozumiesz? Dodatkową zaletą aktualnych Spurs jest elastyczność każdy z najważniejszych elementów, za wyjątkiem CP3, może występować na co najmniej dwóch pozycjach. Docelowo muszą szukać środkowego, mocno zbudowanego zderzaka na wzór Isiah Hartensteina, optymalnie potrafiącego grać ze środka przeciwko obronie strefowej. 

Pracować, eksponować mocne strony zebranej kadry, umacniać zdrowe nawyki, a będzie z tego tytuł, nie za rok i nie za dwa, ale jestem przekonany, że z tej mąki będzie chleb. Fox dobry chłopak, męczył się w Sacramento, teraz będzie miał i przestrzeń i odpowiednich mentorów. Jestem fanem tego posunięcia. 

Dobrego dnia wszystkim! Z ogłoszeń parafialnych: 

-> wciąż jako Janusz konfekcyjnego biznesu namawiam Was (czego nie cierpię) do odwiedzin w naszym sklepie internetowym, dziękując jednocześnie tym, którzy już dokonali zakupu bluzy czy koszulki:

https://sklep.gwiazdybasketu.pl/

-> wczoraj w grupie typera zaliczyliśmy 5-0 (cieszę się)
-> i najważniejsze: jako GWBA mamy nowego partnera strategicznego, spółkę Betters. Poczytajcie i zapraszam:

Miło mi poinformować, że partnerem GWBA został legalny polski bukmacher@betterspl

Z tej okazji na Discordzie GWBA założyliśmy darmowy kanał zatytułowany „Betters – typy” oddaję w Wasze ręce najlepszych typerów z zakresu NBA, piłki nożnej, e-sportu i innych, którzy raz dziennie… pic.twitter.com/6iKWHK0ojw

— Bartek Gajewski Czytaj Więcej