Fiberlink, czyli jak to być w grupie Toya
Trudno zaprzeczyć, że Fiberlink, małopolski ISP, który kilka lat temu trafił pod skrzydła łódzkiej sieci kablowej Toya, rozwija się dynamicznie i wyrósł na jednego z największych lokalnych ISP w Polsce. Ale czy w tym przypadku uprawnione jest mówienie o krakowskiej spółce jako operatorze lokalnym? Na pewno nie wszyscy małopolscy konkurenci, by Fiberlinka tak określili. Łukasz Leśniak, założyciel i prezes operatora przekonuje, że ciągle ma on w sobie lokalne DNA.
Trudno zaprzeczyć, że Fiberlink, małopolski ISP, który kilka lat temu trafił pod skrzydła łódzkiej sieci kablowej Toya, rozwija się dynamicznie i wyrósł na jednego z największych lokalnych ISP w Polsce. Ale czy w tym przypadku uprawnione jest mówienie o krakowskiej spółce jako operatorze lokalnym? Na pewno nie wszyscy małopolscy konkurenci, by Fiberlinka tak określili. Łukasz Leśniak, założyciel i prezes operatora przekonuje, że ciągle ma on w sobie lokalne DNA.