NBA: Były analityk Mavericks rzuca nowe światło! Chciał transferu Doncicia już kilka lat temu

Wydawać by się mogło, że wymiana Luki Doncicia do Los Angeles Lakers została już odmieniona przez wszystkie przypadki. Wciąż jednak jest ona dla kibiców dużą zagadką. Dlaczego Dallas Mavericks oddali swój generacyjny talent? Czy wiedzieli coś, czego my nie wiemy? Być może. Więcej światła na sprawę rzuca niejaki Jeremias Engelmann, były analityk Mavericks.

Jeremias Engelmann pracował jako główny analityk w sztabie Dallas Mavericks w latach 2019-2022. Obecnie razem ze swoim byłym kolegą z redakcji ESPN, Roycem Webbem, prowadzą własny blog koszykarski na Substacku. To właśnie tam pojawił się wpis Engelmanna, w którym tłumaczy on poniekąd dlaczego Mavs mogli chcieć oddać Lukę Doncicia. Przyznaje on, że przez 2 lata swojej pracy w Dallas, sam próbował namówić zarząd do tego, żeby pozbyć się Słoweńca z zespołu.

Engelmann powołuje się na zaawansowane modele statystyczne, których używał sztab analityczny zespołu:

– Używaliśmy jednego z modeli statystycznych, zaprojektowanych żeby wcześnie odkrywać graczy o potencjalnie dużym wpływie na grę. Ma bardzo wysoką skuteczność: pozwolił wcześnie odkryć Jaysona Tatuma, czy Franza Wagnera. Luka Doncic jednak nie pojawiał się nigdzie na tej liście […] Luka dzieli wiele cech z graczami, którzy postrzegani są jako absolutne gwiazdy przez fanów i media, ale które nie osiągają playoffowych sukcesów – opisuje Jeremias Engelmann w swoim wpisie na blogu.

O ile nie mamy wiedzy na temat zaawansowanych statystycznych modeli, których używają sztaby zespołów NBA, o tyle wiemy coś o playoffowych sukcesach Luki Doncicia. Wiemy, że Dallas Mavericks pod jego przywództwem weszli w zeszłym sezonie do Finałów NBA, a dwa lata temu do Finałów Konferencji, kiedy w pierwszej piątce grali zawodnicy pokroju (z całym szacunkiem) Reggiego Bullocka, czy Dwighta Powella.

Engelmann w swoim wpisie opisuje mankamenty, jakie zauważano u Luki Doncicia. Podstawowe z nich to: Bardzo luźne podejście do wszystkiego, co związane z defensywą; „zasypianie” w trakcie kluczowych defensywnych posiadań, brak ruchu bez piłki w ataku oraz tendencje do oddawania nieefektywnych rzutów w końcówkach meczów.

– Moja analiza pokazywała, że Luka Doncic to absolutny potwór, kiedy chodzi o nabijanie sobie statystyk. Kilku graczy wypadało od niego lepiej w zestawieniu danych analitycznych, które pomijały indywidualne statystyki – kontynuuje Engelmann.

Nie zabrakło też oczywiście wątku zaangażowania i przygotowania atletycznego:

– Były elementy wskazujące na to, że na boisku nie miał w sobie wewnętrznego ognia; zapału do wygrywania w każdym meczu i w każdym posiadaniu piłki. Poza boiskiem Doncic także stwarzał powody do niepokoju. Jak bardzo chce wygrywać? Rzadko kiedy bywał w fizycznej formie, a jego wybory, kiedy chodzi o odżywianie, były stałym tematem dyskusji w klubie – podsumowuje były analityk Mavericks.

Pomimo wszystkich tych zarzutów, Luka Doncic rozgrywa kolejny udany sezon. Cóż – rozgrywał. Od końcówki grudnia pozostaje poza grą z powodu kontuzji łydki. W tym czasie Słoweniec miał rzekomo zaniedbać się fizycznie i przytyć do około 120 kilogramów. Dopóki jednak grał, notował bardzo dobre 28,1 punktu, 8,3 zbiórki i 7,8 asysty na mecz.

Obecnie czekamy na debiut Luki Doncicia w barwach Los Angeles Lakers. Kiedy możemy się go spodziewać? Luka w ostatnim meczu siedział już na ławce razem z rezerwowymi i uczestniczy w treningach. Jeśli nie zagra najbliższej nocy (o 4:00 naszego czasu) przeciwko Golden State Warriors, możemy spodziewać się jego występu w sobotę (o 22:00 naszego czasu) przeciwko Indiana Pacers.

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!

The post NBA: Były analityk Mavericks rzuca nowe światło! Chciał transferu Doncicia już kilka lat temu first appeared on PROBASKET.