Dania ze szkolnej stołówki. Koszmar czy miłe wspomnienie z dzieciństwa? Tak gotowano w PRL

Zupa mleczna, makaron z serem, ryż z jabłkami, pampuchy… Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nie jadł nigdy obiadów w szkolnej stołówce. Dla jednych – koszmarne wspomnienie (ta paskudna wątróbka!), dla innych – sentymentalna podróż w czasie (ach te pampuchy!). Co najczęściej podawano w szkolnych stołówkach w czasach słusznie minionych? Pamiętacie jeszcze kotlety z mortadeli, zielony szpinak jak krowi placek, czy w końcu – zupy owocowe? Obrzydlistwo czy rarytas?

Lut 4, 2025 - 20:16
 0
Dania ze szkolnej stołówki. Koszmar czy miłe wspomnienie z dzieciństwa? Tak gotowano w PRL
Zupa mleczna, makaron z serem, ryż z jabłkami, pampuchy… Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nie jadł nigdy obiadów w szkolnej stołówce. Dla jednych – koszmarne wspomnienie (ta paskudna wątróbka!), dla innych – sentymentalna podróż w czasie (ach te pampuchy!). Co najczęściej podawano w szkolnych stołówkach w czasach słusznie minionych? Pamiętacie jeszcze kotlety z mortadeli, zielony szpinak jak krowi placek, czy w końcu – zupy owocowe? Obrzydlistwo czy rarytas?