Czy przegląd pojazdu bez jego obecności w SKP jest ważny?

Czy brak obecności pojazdu na przeglądzie w SKP oznacza, że badanie techniczne jest nieważne? Jeśli auto cały czas jeździło poza krajem, a diagnosta wystawił zaświadczenie na podstawie jego fotografii? (nieprawomocny wyrok WSA w Krakowie z 23 grudnia 2024 r., III SA/Kr 1792/24). opis stanu faktycznego: art. 72 ust. 1 pkt 4 prawa o ruchu drogowymRejestracji dokonuje ... Dowiedz się więcej Tekst Czy przegląd pojazdu bez jego obecności w SKP jest ważny? pojawił się poraz pierwszy w Czasopismo Lege Artis.

Lut 7, 2025 - 06:15
 0
Czy przegląd pojazdu bez jego obecności w SKP jest ważny?

Czy brak obecności pojazdu na przeglądzie w SKP oznacza, że badanie techniczne jest nieważne? Jeśli auto cały czas jeździło poza krajem, a diagnosta wystawił zaświadczenie na podstawie jego fotografii? (nieprawomocny wyrok WSA w Krakowie z 23 grudnia 2024 r., III SA/Kr 1792/24).


Peugeot Rifter
To nie ten ;-) (fot. Olgierd Rudak, CC BY-SA 4.0)

opis stanu faktycznego:

  • sprawa dotyczyła złożonego przez spółkę wniosku o zarejestrowanie pojazdu — i odmowy, po tym jak starosta dowiedział się, że prowadzone jest śledztwo w/s sposobu uzyskania zaświadczenia o pozytywnym wyniku okresowego badania technicznego pojazdu;
  • sęk w tym, że z prowadzonego przez prokuraturę postępowania wynikało, że pojazd nie przyjeżdżał na badania techniczne do stacji kontroli pojazdów, lecz diagnosta wbijał przegląd do dowodu rejestracyjnego wyłącznie na podstawie zdjęć auta i dokumentów (z okruszków można wnosić, iż pojazd cały czas był poza Polską);
  • a ponieważ badania wymagają fizycznej obecności pojazdu, w tej sytuacji należy przyjąć, że pojazd przeglądu nie przeszedł, zatem nie ma podstaw do jego rejestracji;

art. 72 ust. 1 pkt 4 prawa o ruchu drogowym
Rejestracji dokonuje się na podstawie:
4) zaświadczenia o pozytywnym wyniku badania technicznego pojazdu, jeżeli jest wymagane albo dowodu rejestracyjnego pojazdu lub innego dokumentu wydanego przez właściwy organ państwa członkowskiego, potwierdzającego wykonanie oraz termin ważności badania technicznego;


art. 81 ust. 1 pord
Właściciel pojazdu samochodowego, ciągnika rolniczego, pojazdu wolnobieżnego wchodzącego w skład kolejki turystycznej, motoroweru, przyczepy lub samochodu osobowego przeznaczonego do zawodów sportowych jest obowiązany przedstawiać go do badania technicznego.

  • nieco odmiennie spór oceniło Samorządowe Kolegium Odwoławcze: owszem, fikcyjne badanie nie może być podstawą uznania, iż pojazd jest dopuszczony do ruchu i może być zarejestrowany — ale nie można pomijać, że w tzw. międzyczasie (prawie rok po złożeniu wniosku i 2,5 miesiąca przed wydaniem decyzji odmownej) auto przegląd przeszło;
  • uchylając decyzję o odmowie rejestracji auta SKO podkreśliło, że skoro organ powinien wziąć pod uwagę stan prawny i faktyczny sprawy z momentu wydania decyzji, to należy też uwzględnić dowód w postaci późniejszego zaświadczenia z SKP;

sprzeciw prokuratora:

  • we wniesionym sprzeciwie od ostatecznej decyzji kasacyjnej prokurator zwrócił uwagę, że skoro w sumie pojazd był za granica i został sprowadzony do Polski, to w sumie nie chodzi o kontrolę okresową, lecz tzw. „przegląd zerowy” — a przedstawione w toku postępowania drugie zaświadczenie warunku tego nie spełnia;

orzeczenie WSA:

  • warunkiem wydania przez organ odwoławczy decyzji kasacyjnej jest stwierdzenie naruszenia przepisów postępowania oraz konieczność uzyskania dodatkowych wyjaśnień i uzupełnienia braków dowodowych (art. 138 par. 2 kpa);
  • jeśli jednak instancja odwoławcza może samodzielnie przeprowadzenie dowód uzupełniający (zaś taka sytuacja nie narusza zasady dwuinstancyjności), uchylenie decyzji jest niedopuszczalne;

art. 136 par. 1 kodeksu postępowania administracyjnego
Organ odwoławczy może przeprowadzić na żądanie strony lub z urzędu dodatkowe postępowanie w celu uzupełnienia dowodów i materiałów w sprawie albo zlecić przeprowadzenie tego postępowania organowi, który wydał decyzję.

  • tymczasem uzasadnienie decyzji SKO nie jest w tym zakresie jednoznaczne: najpierw stwierdzono, że brak obecności pojazdu na przeglądzie oznacza, że zaświadczenie dokumentujące pomyślne badanie techniczne nie może być dowodem, iż pojazd jest sprawny i może być zarejestrowany — bo dowodem w rozumieniu art. 75 par. 1 kpa może być tylko dokument, którego prawdziwość i prawidłowość uzyskania nie budzi wątpliwości, aby w innym akapicie wyrazić pogląd, że starosta powinien brać pod uwagę pełen stan sprawy, a więc także późniejszy przegląd — a przecież niejasna ocena organu odwoławczego nie może być podstawą uchylenia decyzji administracyjnej;
  • mało tego: skoro warunkiem rejestracji jest pomyślny przegląd udokumentowany zaświadczeniem, zaś diagnosta nie ma prawa wydać zaświadczenia bez przeglądu — to brak realnego przeprowadzenia badania technicznego oznacza, że zaświadczenie nie jest dokumentem potwierdzającym jego pomyślny wynik;
  • biorąc więc pod uwagę, że dokument budził uzasadnione wątpliwości co do jego prawdziwości i prawidłowości, odmowa rejestracji pojazdu ze względu na zastrzeżenia wydziału komunikacji była prawidłowa;
  • a jeśli SKO uważa inaczej, to powinno było rozważyć przeprowadzenie dowodu uzupełniającego (w postaci „dołożonego” badania), a następnie wydawać decyzję merytoryczną — a nie przerzucać sprawę z powrotem do starosty.

Zamiast komentarza: stan faktyczny może tu być nieco bardziej zawiły, jednak przy okazji zwrócę uwagę na pewien idiotyczny paradoks: otóż mamy europejskie to i tamto, ale nie mamy jednolitej europejskiej bazy danych pojazdów, w związku z czym polski samochód non-stop jeżdżący poza granicami kraju musi każdorazowo wracać do Polski na przegląd (niedawno się dowiedziałem, że istnieje możliwość wykonania przeglądu lokalnego, ale jest on ważny tylko w kraju, w którym było badanie). Drugi paradoks: informacje o przeglądzie zostają tylko w polskim CEPiK, więc ewentualna kontrola poza granicami kraju ogranicza się do obejrzenia pieczątki na karteluszku… i to jest w dwójnasób kuriozalne.

Tekst Czy przegląd pojazdu bez jego obecności w SKP jest ważny? pojawił się poraz pierwszy w Czasopismo Lege Artis.