Centralny Port Komunikacyjny, z którego jednak rząd Donalda Tuska nie zrezygnował, to nie tylko lotnisko. To także chociażby projekt Kolej Dużych Prędkości. - W tym kontekście ważne jest, żeby nie przewymiarować. Nie założyć, że będą jeździły setki czy tysiąc pociągów w ciągu doby, tak jak miało przejeżdżać przez CPK. Tam zaplanowane było 1100 pociągów na dobę. To nawet chyba w Japonii tyle nie ma - mówił w TOK FM Maciej Lasek.