Makłowicz podzielił się przykrą historią, która go spotkała. Poprosił fanów o pomoc

Robert Makłowicz za pośrednictwem mediów społecznościowych podzielił się ze swoimi fanami pewną przykrą historią. Okazało się, że ktoś podszywa się pod znanego krytyka kulinarnego na niektórych platformach. Sam zainteresowany postanowił wyjaśnić tę sytuację. Poprosił też o pomoc użytkowników. O tym, że Robert Makłowicz jest jedną z najbardziej lubianych osobowości w polskim show-biznesie, chyba nie trzeba nikomu przypominać. Stał się wręcz niekwestionowaną ikoną polskiego świata kulinariów. Choć studiował prawo i historię na Uniwersytecie Jagiellońskim, to po rocznym pobycie w Wielkiej Brytanii postanowił zająć się kuchnią i od tamtej pory kontynuuje tę ścieżkę kariery. Szersza publiczność poznała go, gdy zaczął prowadzić swoje programy telewizyjne ("Podróże kulinarne Roberta Makłowicza" czy "Makłowicz w podróży"). W 2020 uruchomił autorski kanał w serwisie YouTube, gdzie publikuje filmy, w których opowiada o jedzeniu, podróżowaniu i historii. Makłowicz ma kłopoty. Poprosił fanów o pomoc Tak duża popularność ma jednak swoje minusy, o których ostatnio przekonał się Makłowicz. 5 lutego opublikował post na swoim profilu, do którego załączył wideo i opis. – Szanowni Państwo, moi drodzy, chciałem prosić was o pomoc. Otóż oświadczam uroczyście, że nigdy nie miałem i nie mam swoich kont w serwisach X ani też Tik-Tok. Tymczasem pojawiają się tam konta, które są sygnowane moim imieniem i nazwiskiem, które kradną mój dorobek, powołują się na mnie, używają moich zdjęć i piszą niejako w moim imieniu – zaczął. Podkreślił, że "jest to działalność przestępcza". "W dodatku ostatnimi czasy owe konta generują różnego rodzaju polityczne treści, bo jak wiecie, zbliżają się wybory prezydenckie. Nie mam z tym nic wspólnego" – zapewnił. Dodajmy, że wspomniane treści dotyczyły ostatnio rzekomych poparć Makłowicza dla Sławomira Mentzena. Krytyk wspomniał, że stara się zgłaszać te nadużycia serwisom, ale "ale jak robi to jedna osoba – z reguły nie przynosi to skutku". Z tego powodu postanowił poprosić fanów o wsparcie. "Jeśli Wy będziecie w wielkiej liczbie zgłaszać te konta serwisom Tik-Tok i X jako fałszywe, być może przyniesie to rezultat i nie będziecie narażani na korzystanie z fałszywych wiadomości" – napisał Makłowicz. A na koniec wspomniał, że jak wróci z podróży do Polski, to podejmie też stosowne kroki prawne w tym temacie. Quiz: Kultowe polskie seriale lat 90.

Lut 5, 2025 - 19:03
 0
Makłowicz podzielił się przykrą historią, która go spotkała. Poprosił fanów o pomoc
Robert Makłowicz za pośrednictwem mediów społecznościowych podzielił się ze swoimi fanami pewną przykrą historią. Okazało się, że ktoś podszywa się pod znanego krytyka kulinarnego na niektórych platformach. Sam zainteresowany postanowił wyjaśnić tę sytuację. Poprosił też o pomoc użytkowników. O tym, że Robert Makłowicz jest jedną z najbardziej lubianych osobowości w polskim show-biznesie, chyba nie trzeba nikomu przypominać. Stał się wręcz niekwestionowaną ikoną polskiego świata kulinariów. Choć studiował prawo i historię na Uniwersytecie Jagiellońskim, to po rocznym pobycie w Wielkiej Brytanii postanowił zająć się kuchnią i od tamtej pory kontynuuje tę ścieżkę kariery. Szersza publiczność poznała go, gdy zaczął prowadzić swoje programy telewizyjne ("Podróże kulinarne Roberta Makłowicza" czy "Makłowicz w podróży"). W 2020 uruchomił autorski kanał w serwisie YouTube, gdzie publikuje filmy, w których opowiada o jedzeniu, podróżowaniu i historii. Makłowicz ma kłopoty. Poprosił fanów o pomoc Tak duża popularność ma jednak swoje minusy, o których ostatnio przekonał się Makłowicz. 5 lutego opublikował post na swoim profilu, do którego załączył wideo i opis. – Szanowni Państwo, moi drodzy, chciałem prosić was o pomoc. Otóż oświadczam uroczyście, że nigdy nie miałem i nie mam swoich kont w serwisach X ani też Tik-Tok. Tymczasem pojawiają się tam konta, które są sygnowane moim imieniem i nazwiskiem, które kradną mój dorobek, powołują się na mnie, używają moich zdjęć i piszą niejako w moim imieniu – zaczął. Podkreślił, że "jest to działalność przestępcza". "W dodatku ostatnimi czasy owe konta generują różnego rodzaju polityczne treści, bo jak wiecie, zbliżają się wybory prezydenckie. Nie mam z tym nic wspólnego" – zapewnił. Dodajmy, że wspomniane treści dotyczyły ostatnio rzekomych poparć Makłowicza dla Sławomira Mentzena. Krytyk wspomniał, że stara się zgłaszać te nadużycia serwisom, ale "ale jak robi to jedna osoba – z reguły nie przynosi to skutku". Z tego powodu postanowił poprosić fanów o wsparcie. "Jeśli Wy będziecie w wielkiej liczbie zgłaszać te konta serwisom Tik-Tok i X jako fałszywe, być może przyniesie to rezultat i nie będziecie narażani na korzystanie z fałszywych wiadomości" – napisał Makłowicz. A na koniec wspomniał, że jak wróci z podróży do Polski, to podejmie też stosowne kroki prawne w tym temacie. Quiz: Kultowe polskie seriale lat 90.