![](https://m.natemat.pl/c426d3c3670b1a5fce1d066d68ad2cb8,1000,1000,0,0.jpg)
W brukselskim metrze doszło w środę do strzelaniny. Na jednej ze stacji rozległy się strzały, a uzbrojeni sprawcy zbiegli. Na razie trwa za nimi obława. Władze wykluczył, że incydent miał związek z terroryzmem.
Jak informowaliśmy, do incydentu doszło w środę około godziny 6:15 w pobliżu stacji metra Clemenceau w Brukseli. Rzeczniczka brukselskiej policji Sarah Frederickx poinformowała, że nikt nie został ranny.
Strzelanina w metrze w Brukseli. Nowe informacje
Kamery monitoringu uchwyciły co najmniej dwóch mężczyzn w kominiarkach, uzbrojonych w broń przypominającą kałasznikowy. Nagranie pochodzi z wejścia do stacji metra, gdzie miała miejsce strzelanina.
Stacja Clémenceau została zamknięta, podobnie jak pobliska Bruksela-Midi, która jest także stacją końcową dla pociągów Eurostar. Zakłócenia dotknęły także linie tramwajowe kursujące między Lemonnier a Berkendael. Zawieszono również kursowanie dwóch linii metra obsługujących centrum Brukseli – od Gare de l'Ouest do Trône, stacji położonej w pobliżu Parlamentu Europejskiego.
Po południu Reuters pisze, iż prezenter belgijskiej stacji VRT poinformował, że strzelanina prawdopodobnie miała związek z narkotykami. Napastnicy mieli celować w jedną osobę, ale chybili.
VRT opublikowała też na swojej stronie internetowej zdjęcia dwóch osób wchodzących na stację metra Clemenceau w centrum Brukseli i otwierających ogień z broni, co również odnotowała agencja. Można je zobaczyć powyżej.
Na razie lokalne władze wykluczyły, że incydent ma związek z terroryzmem.
Warto przypomnieć, że w Brukseli swoją siedzibę mają również najważniejsze instytucje światowej polityki, w tym Unia Europejska i NATO.