Policja dwóch prędkości? „Jurek” Owsiak pod szczególną ochroną organów ścigania

Polscy internauci najwyraźniej nie doceniają energii, z jaką policja w różnych miejscach kraju ściga sprawców dosadnych komentarzy wobec oficjalnego dyrygenta Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Gdy łódzcy mundurowi poinformowali o kolejnym w ostatnich dniach zatrzymanym za „groźby karalne” pod adresem Jerzego Owsiaka, pod wpisem na X pojawiła się fala pytań i opinii wskazujących na fatalny odbiór społeczny tej wybiórczej skuteczności i gorliwości funkcjonariuszy.

Każdy czytelnik mediów społecznościowych bądź komentarzy pod artykułami zamieszczanymi przez portale w Polsce zdaje sobie sprawę, jak wiele pojawia się tam obelg, szyderstw i nienawistnych deklaracji, nie wyłączając mniej czy bardziej zakamuflowanych gróźb. Oczywiście, w większości są to – mówiąc kolokwialnie – zwyczajne, łatwe do zweryfikowania „napinki”. Zapewne dlatego tak wzburzyła internautów kolejna już w ostatnich dniach informacja o zatrzymaniu starszego człowieka, który miał formułować groźby pod adresem pupilka polityków, celebrytów i mediów, a jak się okazuje – także stróżów porządku.

Internautom nie chodzi jednak o to, że policja nie powinna ścigać tak zwanego hejtu. Idzie raczej o wybiórczość podejmowanych interwencji; o rażącą, wręcz ostentacyjną nieskuteczność w zwalczaniu zamożnych i najwyraźniej wpływowych aferzystów bądź bandytów drogowych i, z drugiej strony, znakomite zdolności w wyłapywaniu hejterów „Jurka” Owsiaka.

„W związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej groźbami wobec Prezesa Zarządu Fundacji WOŚP, policjanci monitorują i weryfikują wszelkie informacje na ten temat” – czytamy już w pierwszym zdaniu poniedziałkowego komunikatu łódzkiej policji. Funkcjonariusze miejskiej oraz wojewódzkiej komendy złapali 60-latka, który zamieścił „wpis, który zawierał groźby wobec Prezesa Zarządu Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy”. Za karalne odgrażanie się Owsiakowi mężczyźnie grozi nawet do 3 lat więzienia.

W poniedziałek pod twitterowym wpisem z powyższym artykułem pojawiło się do wieczora niemal tysiąc wpisów. Już pobieżna ich lektura świadczy o – delikatnie mówiąc – nieprzychylnym odbiorze społecznym postawy policjantów.

„A tego który rozjeżdżał ludzi na chodniku już złapaliście? A, nie! Rozumiem, priorytet mają emeryci krytykujący Jurasa” – napisała „Kot z Krupówek”.

„Niepokojące to jest to, w jakim kierunku stacza się państwo polskie i polskie służby” („Sławek Witek”).

„Czy dopuszczalne są jeszcze jakieś słowa krytyczne wobec Owsiaka czy policja zamknie wszystkich którym nie podoba się syn milicjanta?” („Bob Giedron”).

„Z powodu obciążenia sądu Państwo nie jest w stanie wysłać listu gończego do faceta, co próbował zamordować ludzi rozjeżdżając ich samochodem, ale jak ktoś napisze źle o Jureczku to nagle są moce przerobowe?” („Marcel Pająk”).

„Może milicja zajęłaby się obcokrajowcami molestującymi i zaczepiającymi polskie kobiety?” (Mirosław Kolarczyk).

„Policja nadal na posyłki Owsiaka, zajęta ściganiem staruszków – jak sama się chwali, to już całe sztaby zajęte monitorowaniem i weryfikowaniem. Ściganie prawdziwych przestępców może poczekać” – podsumował Rafał Ziemkiewicz.

To tylko wycinek spośród setek podobnych w tonie komentarzy. Niektóre zilustrowane zostały filmikami pokazującymi analogiczne a nieścigane przykłady nienawistnych haseł wznoszonych przez zwolenników czy ulubieńców obecnej władzy. Wynika z nich, że Jerzy Owsiak cieszy się z takich czy innych powodów szczególnymi względami „tajnych, widnych i dwupłciowych” służb pookrągłostołowej RP.

Źródło: Twitter

RoM

Artykuł Policja dwóch prędkości? „Jurek” Owsiak pod szczególną ochroną organów ścigania pochodzi z serwisu PCH24.pl.