Pies może uratować ci życie!
Amerykański łyżwiarz figurowy nie wsiadł do feralnego samolotu, który niedawno rozbił się w USA.
Johnowi Maravilla nie pozwolono na wejście na pokład ze względu na jego psa.
„Pracownik odprawy powiedział mi, że mój pies jest za duży, żeby go zabrać, mimo że był to nasz lot powrotny. Postanowiliśmy pojechać samochodem.
Czuję się oszołomiony, to szaleństwo. Na szczęście to nie był mój samolot, ale znam kilku łyżwiarzy, trenerów i rodziny, które były na pokładzie... Nie chcę wymieniać nazwisk, ale w samolocie było około 14 łyżwiarzy, nie licząc ich rodziców i kilku trenerów. To taka tragedia"
Amerykański łyżwiarz figurowy nie wsiadł do feralnego samolotu, który niedawno rozbił się w USA.
Johnowi Maravilla nie pozwolono na wejście na pokład ze względu na jego psa.
„Pracownik odprawy powiedział mi, że mój pies jest za duży, żeby go zabrać, mimo że był to nasz lot powrotny. Postanowiliśmy pojechać samochodem.
Czuję się oszołomiony, to szaleństwo. Na szczęście to nie był mój samolot, ale znam kilku łyżwiarzy, trenerów i rodziny, które były na pokładzie... Nie chcę wymieniać nazwisk, ale w samolocie było około 14 łyżwiarzy, nie licząc ich rodziców i kilku trenerów. To taka tragedia"