"Niech pan profilaktycznie go uderzy". Incydent na spotkaniu z Trzaskowskim, tak zareagował

Ksiądz Jan Jóźwiak na wtorkowym spotkaniu z Karolem Nawrockim w Ciechanowie namawiał do przemocy wobec prof. Antoniego Dudka. Potem stwierdził, że była to tylko "przenośnia". Sytuację skomentował także Rafał Trzaskowski. – Wokół jest dużo brutalności, agresji. Nawrocki cały czas podkreśla, że jest bardzo silny. Pan nie powinien bać się boksera. Pan powinien bronić się przed nim. Niech pan profilaktycznie go uderzy – powiedział podczas środkowego spotkania z Rafałem Trzaskowskim jeden z uczestników, co cytuje WP. Ksiądz namawiał do przemocy wobec prof. Dudka. Jest reakcja Trzaskowskiego – Nas nie mogą ponosić emocje. Mamy tyle agresji w języku publicznym, że nie możemy nawet używać takiego języka – powiedział Rafał Trzaskowski, dodając, że "nikogo się nie boi, ale nie ma zgody na taki język". Odniósł się też bezpośrednio do sytuacji z ks. Janem Jóźwiakiem. – Ja myślałem, że w religii katolickiej się nadstawia drugi policzek. Ale tutaj był zupełnie inny przekaz. My się takim przekazem nie możemy posługiwać – wskazał kandydat KO. O co chodzi w sprawie duchownego? Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta RP, 28 stycznia spotkał się z mieszkańcami Ciechanowa. W trakcie spotkania, po wystąpieniu Nawrockiego, głos zabrał ksiądz Jan Jóźwiak, który publicznie wyraził swoje poparcie dla kandydata PiS, a następnie podżegał do przemocy wobec profesora Antoniego Dudka. Ksiądz namawiał Nawrockiego, by "wymierzył prawy lub lewy prosty" profesorowi Dudkowi, jeśli spotka go osobiście. Po fali krytyki, która pojawiła się w sieci, ksiądz Jan Jóźwiak wydał oświadczenie, w którym stara się przekazać, co miał na myśli, mówiąc o fizycznej konfrontacji z profesorem Dudkiem. W poście zamieszczonym na oficjalnym profilu Parafii Matki Boskiej Fatimskiej w Ciechanowie duchowny zapewnia, że nie namawiał do przemocy, a jego słowa były jedynie "przenośnią". Prof. Dudek: Ksiądz dziekan, to w sumie żadna niespodzianka "Ksiądz dziekan, to w sumie żadna niespodzianka. Takich przesiąkniętych duchem chrześcijańskiego miłosierdzia kapłanów starszej daty można w Polsce spotkać wciąż sporo. Jednak odpowiedź jakiej udzielił mu "obywatelski" kandydat na prezydenta, całkiem sporo mówi właśnie o nim samym. Może nawet więcej niż chciałby nam o sobie powiedzieć" – skwitował jego słowa sam prof. Dudek. Słowa księdza Jóźwiaka spotkały się z ogromnym oburzeniem wśród polityków. Apelują do Episkopatu, by zareagował na kontrowersyjne wypowiedzi duchownego. "Halo Episkopat, też uważacie, że prof. Dudkowi należy się uderzenie pięścią w twarz? Zareagujecie wreszcie?" – spytał na portalu X europoseł KO Krzysztof Brejza. Kolejny europoseł KO, Bartosz Arłukowicz, wyraził swoje zaniepokojenie, pisząc: "Czy Episkopat już się odniósł do księdza boksera z Ciechanowa? Czy dalej oczy szeroko zamknięte?" i podkreślił brutalne metody polskiego Kościoła w kolejnym wpisie: "Dzieciom 10 zdrowasiek i wyrzuty sumienia. Dudkowi lewy albo prawy prosty. Taki mamy kościelny klimat".

Sty 30, 2025 - 05:23
 0
"Niech pan profilaktycznie go uderzy". Incydent na spotkaniu z Trzaskowskim, tak zareagował
Ksiądz Jan Jóźwiak na wtorkowym spotkaniu z Karolem Nawrockim w Ciechanowie namawiał do przemocy wobec prof. Antoniego Dudka. Potem stwierdził, że była to tylko "przenośnia". Sytuację skomentował także Rafał Trzaskowski. – Wokół jest dużo brutalności, agresji. Nawrocki cały czas podkreśla, że jest bardzo silny. Pan nie powinien bać się boksera. Pan powinien bronić się przed nim. Niech pan profilaktycznie go uderzy – powiedział podczas środkowego spotkania z Rafałem Trzaskowskim jeden z uczestników, co cytuje WP. Ksiądz namawiał do przemocy wobec prof. Dudka. Jest reakcja Trzaskowskiego – Nas nie mogą ponosić emocje. Mamy tyle agresji w języku publicznym, że nie możemy nawet używać takiego języka – powiedział Rafał Trzaskowski, dodając, że "nikogo się nie boi, ale nie ma zgody na taki język". Odniósł się też bezpośrednio do sytuacji z ks. Janem Jóźwiakiem. – Ja myślałem, że w religii katolickiej się nadstawia drugi policzek. Ale tutaj był zupełnie inny przekaz. My się takim przekazem nie możemy posługiwać – wskazał kandydat KO. O co chodzi w sprawie duchownego? Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta RP, 28 stycznia spotkał się z mieszkańcami Ciechanowa. W trakcie spotkania, po wystąpieniu Nawrockiego, głos zabrał ksiądz Jan Jóźwiak, który publicznie wyraził swoje poparcie dla kandydata PiS, a następnie podżegał do przemocy wobec profesora Antoniego Dudka. Ksiądz namawiał Nawrockiego, by "wymierzył prawy lub lewy prosty" profesorowi Dudkowi, jeśli spotka go osobiście. Po fali krytyki, która pojawiła się w sieci, ksiądz Jan Jóźwiak wydał oświadczenie, w którym stara się przekazać, co miał na myśli, mówiąc o fizycznej konfrontacji z profesorem Dudkiem. W poście zamieszczonym na oficjalnym profilu Parafii Matki Boskiej Fatimskiej w Ciechanowie duchowny zapewnia, że nie namawiał do przemocy, a jego słowa były jedynie "przenośnią". Prof. Dudek: Ksiądz dziekan, to w sumie żadna niespodzianka "Ksiądz dziekan, to w sumie żadna niespodzianka. Takich przesiąkniętych duchem chrześcijańskiego miłosierdzia kapłanów starszej daty można w Polsce spotkać wciąż sporo. Jednak odpowiedź jakiej udzielił mu "obywatelski" kandydat na prezydenta, całkiem sporo mówi właśnie o nim samym. Może nawet więcej niż chciałby nam o sobie powiedzieć" – skwitował jego słowa sam prof. Dudek. Słowa księdza Jóźwiaka spotkały się z ogromnym oburzeniem wśród polityków. Apelują do Episkopatu, by zareagował na kontrowersyjne wypowiedzi duchownego. "Halo Episkopat, też uważacie, że prof. Dudkowi należy się uderzenie pięścią w twarz? Zareagujecie wreszcie?" – spytał na portalu X europoseł KO Krzysztof Brejza. Kolejny europoseł KO, Bartosz Arłukowicz, wyraził swoje zaniepokojenie, pisząc: "Czy Episkopat już się odniósł do księdza boksera z Ciechanowa? Czy dalej oczy szeroko zamknięte?" i podkreślił brutalne metody polskiego Kościoła w kolejnym wpisie: "Dzieciom 10 zdrowasiek i wyrzuty sumienia. Dudkowi lewy albo prawy prosty. Taki mamy kościelny klimat".