Mistrzostwa Świata 2025 w kolarstwie szosowym zagrożone? Plotki mówią o zmianie lokalizacji

Eskalacja konfliktu między wpieranymi przez rwandyjski rząd rebeliantami z grupy M23 a wojskami Demokratycznej Republiki Konga poddaje pod wątpliwość bezpieczeństwo podczas Mistrzostw Świata w kolarstwie szosowym, które w 2025 roku mają się odbyć w Kigali. Podobno UCI szykuje już alternatywną lokalizację czempionatu. Rebelianci z ruchu M23 nieformalnie wspierani przez rwandyjski rząd rozpoczęli nową ofensywę i […] The post Mistrzostwa Świata 2025 w kolarstwie szosowym zagrożone? Plotki mówią o zmianie lokalizacji first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.

Sty 31, 2025 - 17:08
 0
Mistrzostwa Świata 2025 w kolarstwie szosowym zagrożone? Plotki mówią o zmianie lokalizacji

Eskalacja konfliktu między wpieranymi przez rwandyjski rząd rebeliantami z grupy M23 a wojskami Demokratycznej Republiki Konga poddaje pod wątpliwość bezpieczeństwo podczas Mistrzostw Świata w kolarstwie szosowym, które w 2025 roku mają się odbyć w Kigali. Podobno UCI szykuje już alternatywną lokalizację czempionatu.

Rebelianci z ruchu M23 nieformalnie wspierani przez rwandyjski rząd rozpoczęli nową ofensywę i pod koniec stycznia zajęli nowe tereny, w tym położone w Demokratycznej Republice Konga, zamieszkałe przez około 700 tysięcy osób miasto Goma. Normalnie byłby to temat dla portali zajmujących się polityką czy konfliktami zbrojnymi, nie zaś sportowego, jakim niewątpliwie jest Naszosie.pl, ale wszystko to dzieje się około 150 kilometrów od stolicy Rwandy – Kigali, gdzie zaplanowane są tegoroczne Mistrzostwa Świata w kolarstwie szosowym. Eskalacja konfliktu, w którym ofiary zaczyna się liczyć w tysiącach, a ONZ ostrzega o groźbie masowych migracji, kryzysu humanitarnego czy uwolnienia się wirusa Ebola i innych patogenów, które znajdują się w obecnie odciętych od prądu laboratoriach to może być zarzewie nowej, krwawej wojny w regionie, a to z pewnością nie są okoliczności, w jakich mogłyby się odbyć zawody gromadzące najlepszych sportowców i kibiców z całego świata. W obliczu tego coraz głośniej mówi się o konieczności wprowadzenia planu B i zmiany organizatora światowego czempionatu.

Dan Challis prowadzący portal Global Peloton wprost przyznaje, że najprawdopodobniej w zbliżającym się wielkimi krokami Tour du Rwanda (23.02 – 02.03) nie weźmie udziału żadna z europejskich drużyn, które były spodziewane na starcie. Jeden z etapów tego wyścigu kończy się bowiem ledwie 15 kilometrów od obecnej linii walk, a organizatorzy pod naporem dyktatora Rwandy Paul Kagame mają nie mieć opcji zmiany trasy. Ten zresztą wciąż nie przyznaje się do wspierania rebeliantów, prezydent Demokratycznej Republiki Konga nazywa zaś go drugim Hitlerem – niech to najlepiej odda obecne nastroje w regionie.

Przedstawiciele Golazo, czyli belgijskiego współorganizatora Mistrzostw Świata w kolarstwie szosowym – Kigali 2025, póki co uspokajają mówiąc, że czempionat nie jest zagrożony, a strefa walk jest daleko od stolicy Rwandy. Z drugiej jednak strony w ostatnich latach długo zapewniano też, że nie zostanie zmieniona lokalizacja torowych czempionatów w Turkmienistanie czy Białorusi, a te były jednak później na ostatnią chwilę przenoszone przez UCI.

Nie ma nic złego w rozpoczęciu dyskusji nad tym czy czempionat powinien się odbyć w Rwandzie. Jednocześnie podkreślam, że my w tej kwestii jesteśmy jedynie podwykonawcą Afrykańskiej Federacji Kolarskiej. Przede wszystkim Mistrzostwa Świata są nadal przygotowywane pod egidą UCI. Oni bacznie monitorują sytuację w Rwandzie, a my z nimi współpracujemy. Jest zatem możliwe, że wojna we wschodnim Kongo będzie miała wpływ na czempionat. Konflikt trwa w tym regionie od dłuższego czasu, ale dopiero niedawno się zaostrzył. Nadal musimy zobaczyć, jak się rozwinie. Pytanie brzmi, gdzie postawić granicę. W którym stwierdzić, że to co tam się dzieje jest nieakceptowalne. Musimy się nad tym zastanowić. Nie powinniśmy też zapominać, że wybieramy się tam, ponieważ to pierwsze Mistrzostwa Świata w Afryce w historii. Na kontynencie, który się rozwija. Kolarstwo tam zyskuje na popularności i podnosi swój poziom – wystarczy spojrzeć na Biniama Girmaya. Moim zdaniem te mistrzostwa nie służą wybielaniu reżimu w Rwandzie. Pieniądze, które otrzymujemy, nie pochodzą od dyktatora. Płaci nam Afrykańska Federacja Kolarska. Słyszałem wiele historii od osób, które tam były lub tam mieszkają i są to historie o pięknym kraju, który mocno się rozwija

— powiedział Gert Van Goolen z Golazo cytowany przez Cycling Up To Date.

Co zatem jeśli nie Rwanda? Kigali będzie zapewne pozostawało oficjalnym organizatorem Mistrzostw Świata w kolarstwie szosowym jeszcze przez długie miesiące, aczkolwiek w obliczu eskalującego konfliktu zbrojnego na granicy tego państwa, w którym udział biorą jego wojska, a także w związku z faktem, że coraz więcej reprezentacji informuje, iż do Rwandy wyśle jedynie mocno zredukowane składy UCI może na ostatnią chwilę zmienić gospodarza czempionatu. W mediach pojawiły się informacje, że bardzo podobną trasa do tej w Kigali przygotowywana jest w Szwajcarii, gdzie odbyłyby się wówczas drugie z rzędu Mistrzostwa Świata. Czas pokaże czy UCI faktycznie zdecyduje się na zmianę lokalizacji najważniejszej imprezy reprezentacyjnej w roku.The post Mistrzostwa Świata 2025 w kolarstwie szosowym zagrożone? Plotki mówią o zmianie lokalizacji first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.