Martinez i Collyer zapewniają komplet punktów. Ogromny fart w meczu z Fulham

Manchester United wygrał dość nieoczekiwanie w wyjazdowym spotkaniu Premier League z Fulham. Jedynego i bardzo efektownego gola zdobył defensor Lisandro…

Sty 26, 2025 - 22:12
 0
Martinez i Collyer zapewniają komplet punktów. Ogromny fart w meczu z Fulham

Manchester United wygrał dość nieoczekiwanie w wyjazdowym spotkaniu Premier League z Fulham. Jedynego i bardzo efektownego gola zdobył defensor Lisandro Martinez. Natomiast młody Toby Collyer swoją odwagą uratował zespół i zapewnił czyste konto.

Zgodnie z przewidywaniami ekspertów to Fulham od początku lepiej się prezentowało. Londyńczycy grali po prostu pewniej od swoich rywali, co kilkukrotnie udowadniali poprzez tworzenie okazji bramkowych. Problem Manchester United miał zarówno na prawej flance defensywy, jak i w środku pola, gdzie gospodarze prowadzili prawdziwe rajdy pod bramkę Andre Onany.

Z kolejnymi minutami na zegarze obraz gry nie ulegał zmianie. Fulham było lepsze i bardzo dobrze potrafiło wykreować sobie okazje do strzelenia bramek po kontratakach. Gospodarzom brakowało jedynie minimalnie lepszej skuteczności, by zamienić przewagę na prowadzenie. W międzyczasie „Czerwone Diabły” starały się rozmontować dobrze zorganizowaną defensywę przeciwników, a wszystkie dotychczasowe próby były kiepskie.

Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, lecz jest to szczęśliwy remis dla podopiecznych Rubena Amorima, którzy nie są w stanie zagrozić gospodarzom. Najsłabszy na boisku wydawał się Rasmus Hojlund, który oprócz problemów z dojściem do piłki, nawet nie potrafił na krótką chwilę przetrzymać jej na połowie rywali.

Po przerwie mecz całkowicie stracił na intensywności i głównie rozgrywany był w środkowej części boiska. Statystyki ukazane w 68. minucie informowały, że zarówno Manchester United, jak i Fulham nie zaliczyły nawet jednego kontaktu w przeciwnym polu karnym.

Niespodziewanie prowadzenie objął Manchester United. Autorem gola okazał się Lisandro Martinez. Argentyńczyk oddał atomowe uderzenie spoza pola karnego po kiepskim wybiciu Fulham. Bramkarz był bliski wybronienia ataku, lecz nie wystarczyło to do uratowania sytuacji.