„Koncertowe” przerwanie korzystnej passy. Manchester United 0:2 Crystal Palace [WIDEO]
Manchester United przed tym spotkaniem zanotował serię trzech zwycięstw, aczkolwiek ta dobra passa zakończyła się, ponieważ podopieczni Rubena Amorima ponieśli…
Manchester United przed tym spotkaniem zanotował serię trzech zwycięstw, aczkolwiek ta dobra passa zakończyła się, ponieważ podopieczni Rubena Amorima ponieśli porażkę z Crystal Palace 0:2.
Manchester United od początku chciał zdobyć pierwszą bramkę w tym spotkaniu, w szóstej minucie meczu doskonałą okazję miał Kobbie Mainoo, po podaniu Amada Diallo, ale futbolówka trafiła w słupek i ostatecznie nie wpadła do bramki. Młody Anglik w tym spotkaniu niespodziewanie wystąpił na pozycji numer 9.
Crystal Palace również starało się o strzelenie gola, w okolicach 10. minuty meczu. Wówczas Tyrick Mtichell dośrodkował piłkę w stronę dalszego słupka bramki Andre Onany, a do piłki doszedł Daniel Munoz, który spudłował.
Dziesięć minut później Daichi Kamada otrzymał bardzo dobre podanie w pole karne i początkowo nie oddał strzału, a wycofał piłkę do Mitchella, który lewą nogą próbował zagrozić Manchesterowi United, ale na szczęście piłka nie znalazła się w bramce.
Oba zespoły szukały drogi do bramki swoich rywali. Z obu stron widzieliśmy liczne sytuacje, a nawet strzały, które nie lądowały w siatce. W pierwszej części tego spotkania widzieliśmy łącznie 16 strzałów, a i tak na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis.
Pięć minut po starcie drugiej połowy, dobry strzał oddał Bruno Fernandes. Początkowo kapitana zespołu gospodarzy wypatrzył Amad, który zdecydował się na podanie i Portugalczyk oddał groźny strzał, ale Dean Henderson (wychowanek Manchesteru United) zdołał wybronić te uderzenie.
W 64. minucie meczu Crystal Palace objęło prowadzenie. Eberechi Eze dośrodkował piłkę w kierunku Lacroix, który strzałem głową trafił w poprzeczkę, a do odbitej piłki doszedł Mateta, który bezproblemowo wbił futbolówkę do siatki.