AI a dane użytkowników. Co pokazała sprawa LinkedIna?
Użytkownicy stojący za pozwem złożonym w Kalifornii przeciwko LinkedIn twierdzą, że w sierpniu ubiegłego roku serwis wprowadził nowe ustawienia prywatności, automatycznie zapisując usługobiorców do programu umożliwiającego stronom trzecim wykorzystywanie ich danych osobowych do szkolenia AI. – Zafascynowanie AI idzie w parze z dość swobodnym podejściem do majątkowych praw autorskich, znaków towarowych czy praw do wykorzystania wizerunku – ocenia Kamil Mirowski.
Użytkownicy stojący za pozwem złożonym w Kalifornii przeciwko LinkedIn twierdzą, że w sierpniu ubiegłego roku serwis wprowadził nowe ustawienia prywatności, automatycznie zapisując usługobiorców do programu umożliwiającego stronom trzecim wykorzystywanie ich danych osobowych do szkolenia AI. – Zafascynowanie AI idzie w parze z dość swobodnym podejściem do majątkowych praw autorskich, znaków towarowych czy praw do wykorzystania wizerunku – ocenia Kamil Mirowski.